Wybieramy własną rzeczywistość – bardziej lub mniej świadomie. Mniej świadomie, gdy bezrefleksyjnie odtwarzamy to, co już znamy, a bardziej świadomie, gdy jesteśmy w stanie na bieżąco to stwarzać i modyfikować. W dużej mierze dostrzegamy w otaczającym świecie i wierzymy w to, co potwierdza naszą rację. Na tym też budując własne doświadczenie i wyciągając wnioski. Prowadzi to niestety do błędnego koła.
Tak jednak działają filtry naszych podświadomych schematów i przekonań. Jeśli daję sobie do wyboru opcje, lecz są to opcje negatywne (ograniczone strachem, pesymistycznym myśleniem, trudnymi emocjami), to nie pozwalam na to, by zadziało się coś dobrego. Ba, moje myślenie i odczuwanie w ogóle nie wchodzi w tą sferę. To jak na starcie zaryglować sobie drzwi, przez które z dużym prawdopodobieństwem można by było przejść.
To właśnie pozytywne uczucia są motywacją do wszelkich działań. Mają one wysoką wibrację energetyczną, przez co ułatwiają dostęp do dowolnych możliwości, otwierających się we Wszechświecie. Dodają nam sił oraz nadziei.
Kolejną bardzo istotną kwestią jest właśnie nadzieja. Nadzieja to ogromnie ważny czynnik motywacji do życia! Jeśli nie ma nadziei, siły życiowe odchodzą, a funkcjonowanie jednostki we wszystkich obszarach życia powoli ustaje, prowadząc po prostu do śmierci fizycznego ciała. Nie da się żyć bez nadziei.
Smutek i dramaty mają swe korzenie w robieniu założeń oraz „braniu rzeczy do siebie”. Częstokroć zakładamy, że każdy postrzega życie w ten sam sposób co my. To jedno z najbardziej mylnych założeń, jakie robią ludzie. To, jak przeżywamy i postrzegamy życie, determinują nasze wartości oraz intencje, z jakimi działamy. Funkcjonują one zarówno na poziomie świadomości, jak i są częścią naszej istoty, podejmującej decyzje poza nią. Wszystko zależy od tego, na ile dojrzale podejdziemy do samych siebie oraz ile zadamy sobie trudu, by dostać się do schematów, wzorców i przekonań, kształtujących całe nasze życie, by je przeprogramować. Wtedy pracują one w służbie nam, naszemu najwyższemu dobru i rozwojowi. Dzięki takiemu działaniu możemy pozbyć się wielu zniekształceń oraz iluzji w odbiorze czy manifestacji rzeczywistości. Dojrzałość to wybieranie Siebie i stawanie za Sobą – w miłości i równowadze. To również nauka odchodzenia od ludzi oraz sytuacji, które zagrażają Twojemu spokojowi ducha, szacunkowi do siebie, wartościom, moralności i poczuciu własnej wartości.
~ Kosmiczna Odyseja